Dziś przybliżę Ci cały problem na przykładzie.
Odwołam się do ciekawego orzeczenia, które zapadło w polskim Sądzie Wspólnotowych Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych w Warszawie. Z jednej strony była firma, która zarejestrowała swój produkt jako wzór, z drugiej inna, która nieopacznie zamówiła podobny w Chinach. Od razu powiem Ci, że takie sytuacje zdarzają się dość często. Niestety tłumaczenia, że nie wiedziało się o istniejącej ochronie prawnej, niewiele pomagają…
Sygn. akt XXII GWwp 10/13
Argumentacja stron
- Powód wnosił o nakazanie pozwanemu zaniechania naruszania prawa z rejestracji wzoru wspólnotowego. Zakaz miał dotyczyć importowania, oferowania, reklamowania i wprowadzania do obrotu na terytorium Polski przedmiotu łamiącego jego prawa.
- Kształt tego przedmiotu, był przez Powoda od 2004 r. chroniony w Urzędzie Harmonizacji Rynku Wewnętrznego w Alicante w Hiszpanii. Sam wzór, przedstawiał szczoteczkę do pobierania wymazów cytologicznych.
- Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, tłumacząc, że importowane szczoteczki są wykonane według wzoru zarejestrowanego w Chinach w 2009 r. Ich producent z kolei zapewniał, że nie są one kopią innych wzorów.
- Pozwany przekonywał, że sporne szczoteczki nie są podobne do chronionego wzoru wspólnotowego, a ich wygląd wynika wyłącznie z pełnionych funkcji technicznych.
Wyrok
- Sąd nakazał pozwanemu zaniechania naruszania prawa z rejestracji wzoru wspólnotowego. Zakaz dotyczy importowania, oferowania, reklamowania i wprowadzania do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
- Powyższy nakaz odnosił się do „szczoteczek (pędzelków) do pobierania wymazów cytologicznych posiadających główkę oraz boczne ramiona, na których włoski są ułożone równolegle do trzonu i – pośrodku – usztywnioną część z włoskami ułożonymi prostopadle do niego”.
Uzasadnienie
- Pędzelek importowany z Chin przez pozwanego, nie wywołuje na zorientowanym użytkowniku (np. lekarzu), odmiennego ogólnego wrażenia.
- Z naruszeniem mamy do czynienia w każdym przypadku identyczności z wzorem wspólnotowym, a także jeżeli różnice występują jedynie w nieznaczących szczegółach. Bez znaczenia jest, że wzór pozwanego różni się od zarejestrowanego rysunku lub modelu pewną, nawet dużą liczbą szczegółów, jeśli mimo wszystko użytkownik uzna, iż w bezpośrednim porównaniu, są one do siebie podobne.
- Sąd pominął chińskie dokumenty rejestracji, ponieważ prawo z nich wynikające nie tylko jest późniejsze (2009 r.), a ponadto nie obejmuje terytorium Unii Europejskiej.
- Sąd nie zgodził się z twierdzeniem pozwanego, jakoby wygląd przedmiotowego wzoru wynikał wyłącznie z pełnionych funkcji technicznych. Zauważono, że w tej dziedzinie swoboda twórcza nie jest nadmiernie ograniczona. Co jednak najciekawsze, sam pozwany na swojej stronie internetowej oferował produkty, które różniły się między sobą wyglądem.
W opisywanej przeze mnie sprawie, można mieć niemal pewność, że sporne szczoteczki powstały na skutek zbyt daleko idącej inspiracji chronionym wzorem. Nie ma tutaj zbiegu okoliczności. Za często spotykam się z takimi sytuacjami w mojej pracy zawodowej. Wiele firm, składa zamówienia u producentów z Chin, nie zastanawiając się nawet czy produkty nie łamią prawa. A to błąd!
Dostawca tak jak w omawianej sprawie, może zapewniać o pełnej legalności towarów. W jego kraju macierzystym na pewno, ale czy w Unii Europejskiej? Wiedza o tym zagrożeniu może uchronić Cię od poważnych kłopotów.
I to ostatecznie na Twoich barkach spoczywa obowiązek pełnego sprawdzenia zamawianego towaru.
Zobacz również:
- Co oznacza TM przy logo?
- Prawa autorski do logo firmy – 7 szkodliwych mitów
- Co daje zastrzeżenie znaku towarowego?
- Co grozi za bezprawne używanie R w kółku?
- Jak sprawdzić czy logo jest plagiatem?
- Co oznacza C w kółku?
- Czy mogę zastrzec znak towarowy na osobę fizyczną?
- Kradzież nazwy firmy poprzez rejestrację w Urzędzie Patentowym