Spis treści
- • Prawo do nazwy po rejestracji adresu www
- • Mail od szantażysty domenowego z Chin
- • #1. Chińskie trolle patentowe kradną prawa do brandu
- • Konkurencja używa domeny o podobnej nazwie jak moja
- • #1. Jak się bronić przed szantażem domenowym?
- • #2. Szantaż domenowy LEMA WÓZKI
- • #3. Spór o domenę babypl.pl
- • Straciłem dostęp do mojej strony internetowej
- • #1. Szantaż domenowy – jak się przed tym bronić?
- • #2. Jak przejąć domenę od pirata domenowego?
- • Dedykowany sąd do sporów o domeny internetowe
- • Piraci domenowi, trolle domenowe, cybersquatting
Rejestracja domeny internetowej a rejestracja znaku towarowego
Sama rejestracja domeny nie daje Ci do niej praw. Po prostu od strony technicznej byłeś pierwszy. Potocznie mówi się o „kupnie domeny”, ale to nie prawda. W praktyce możesz z niej korzystać tak długo, jak za to płacisz. To coś jak abonament na telefon, tyle że z rejestratorem domeny.
Czy wiesz? W Polsce, domenami z końcówką .pl administruje NASK, czyli Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa.
Źródeł ochrony domeny powinieneś szukać gdzie indziej. Musisz się zastanowić, jak chronisz markę firmy. Jeżeli w oparciu o przepisy darmowe (np. ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji), nie wymagające rejestracji w Urzędzie Patentowym, to ta ochrona jest minimalna.
Co innego, jeżeli dysponujesz zastrzeżonym znakiem towarowym. Świadectwo fantastycznie sprawdza się w walce z piratami domenowymi. Spójrz sam na poniższe mapki.
Aby korzystać z najsilniejszej ochrony, będziesz musiał za to zapłacić. Paradoksalnie jednak pozwoli Ci to oszczędzić ogromne pieniądze, jeśli dojdzie do procesu. Spory o domeny internetowe oraz nazwy firm potrafią kosztować nawet 30 tys. zł. Dobrze mieć asa w rękawie, w postaci zastrzeżonego znaku towarowego. To bat na trolle domenowe.
– 1 –
Mail od szantażysty domenowego z Chin. Jak wygląda ten proceder?
Od dobrych 10 lat Klienci przekierowują mi dziwne maile z Chin. Zawsze są w nich straszeni, że ktoś chce zarejestrować domenę z ich nazwą firmy. Dobroduszny rejestrator zauważył jednak, że Ty pod tą marką działałeś wcześniej. Oferuje Ci więc prawo pierwokupu.
Oczywiście to jest oszustwo. I znalazłem nawet blog, którego autor zaczął się wymieniać z piratem domenowym mailami. Możesz porównać, czy dostałeś identyczną wiadomość jak w tym artykule:
Zakładając jednak, że ktoś faktycznie chce kupić taką domenę, to rozważ trzy kwestie:
- Jest bardzo mało prawdopodobne, aby taka osoba była Twoją konkurencją. Zauważ, że w Polsce są zegarki Atlantic i bielizna Atlantic. W świetle prawa to nie kolizja.
- Skoro nie działasz w Chinach, to nawet konkurencja o identycznej nazwie nie odbierze Ci klientów. Taka firma musiałaby mieć stronę w języku polskim i reklamować się u nas.
- Kupienie jednej domeny nie zatrzyma zdeterminowanego przedsiębiorcy. Taka osoba może zarejestrować alternatywne adresy www typu fenix-china.cn, feniks-official.cn.
Ten proceder występuje również w Polsce. Różni się tym, że taką „ofertę nie do odrzucenia” otrzymasz telefonicznie. Na decyzję dostaniesz godzinę. Co ciekawe, szantażyści domenowi zadzwonili kiedyś nawet do naszej kancelarii.
To było ciekawe rozmawiać na żywo z takim cwaniakiem. 🙂
Chińskie trolle patentowe kradną prawa do marek polskich przedsiębiorców
Zawsze doradzam klientom, aby ignorowali maile od piratów domenowych. Przez tyle lat jeszcze nigdy się nie zdarzyło, aby ktoś taką domenę w ogóle kupił. Inaczej sytuacja wygląda ze znakami towarowymi, które zastrzega się w Urzędzie Patentowym.
O ile masz dużą firmę i importujesz coś z Chin, to możesz stać się celem trolli patentowych. Często lokalny producent zastrzega tam na siebie Twój znak towarowy. Jeżeli się z nim pokłócisz i znajdziesz kogoś tańszego, to łatwo zablokuje Ci eksport.
O tym problemie pisała niedawno Rzeczpospolita. Dziennikarze sprawdzili, że Chińczycy zastrzegli takie marki jak: Łaciate, Mlekovita czy Lubella.
I żeby nie było, że problem dotyczy tylko Chin. Tak samo kradnie się prawa do marek w Polsce.
Przed tymi zagrożeniami łatwo się zabezpieczysz. Powinieneś jako pierwszy zastrzec swój znak towarowy. To ochroni domenę z każdym rozszerzeniem. Z kolei trolle patentowe, po R-ce w kółeczku zobaczą, że nie mogą Ci nazwy przejąć.
UWAGA: Tańsza ochrona adresu www!
Możesz obniżyć opłaty urzędowe za „opatentowanie” marki aż o 75% dzięki dotacjom z UE. Program skierowany jest do firm z sektora MŚP, a jego górna granica wynosi 1000 EUR. W zeszłym roku 100% złożonych przeze mnie wniosków zakończyło się przyznaniem grantu. Chętnie pomogę Ci uzyskać taką dotację. Po prostu napisz do mnie.
Dalsza część artykułu pod formularzem.
– 2 –
Konkurent używa domeny o podobnej nazwie jak moja – cybersquatting i typosquatting
Ciekawostka
Squatting odnosi się do sytuacji, kiedy osoba lub grupa osób bezprawnie zamieszkuje budynek lub teren, na który nie ma prawnego tytułu.
W praktyce przybiera to najczęściej dwie formy:
- cybersquatting – pirat rejestruje domeny z identyczną nazwą, ale inną końcówką. Twój strona www to np. tolin.pl, a konkurent kupił tolin.com oraz tolin.eu.
- typosquatting – zwana też metodą „grubych palców”. Opiera się na rejestrowaniu domen zawierających błędy np. tolim.pl, toolim.pl czy tolinn.pl.
Przestępcy zarabiają na klientach, którzy przez pomyłkę wpiszą błędne adresy nazw domen internetowych. Ewentualnie szantażują Cię, że zrobią z nich przekierowanie na ofertę konkurenta. Wszystko po to, abyś się ugiął i kupił je od nich za wygórowaną kwotę.
Jak się bronić przed piractwem domenowym? Jak chronić domenę?
Moim zdaniem powinieneś wykupić domeny z głównymi rozszerzeniami czyli .pl, .eu oraz .com. Nie ma sensu wydawać pieniędzy na więcej, bo co roku trzeba je opłacać. Tak zaoszczędzone pieniądze wydaj na rejestrowanie znaków towarowych. Jak pisałem, zabezpieczy Ci to każdą, nawet podobną domenę.
Skuteczność tej strategii potwierdzają poniższe historie.
Szantaż domenowy LEMA WÓZKI
Mój Klient działał pod domeną lema-wozki.pl. Któregoś dnia odezwał się do niego troll domenowy z ofertą kupna adresu lemawozki.pl.
Mój Klient działał pod domeną lema-wozki.pl. Któregoś dnia odezwał się do niego troll domenowy z ofertą kupna adresu lemawozki.pl.
Problem w tym, że ustawił przekierowanie na ich najbliższą konkurencję. Żądał oczywiście ogromnych pieniędzy za cesję.
Negocjacje skończyły się tym, że domenę odsprzedał niemal za darmo. Jego pewnością siebie zachwiała informacja o tym, że mój Klient ma prawo ochronne na znak towarowy. Wytłumaczyłem mu, że to, co w tej chwili robi, to książkowe naruszenie prawa. Albo więc załatwimy sprawę polubownie albo siłowo odbierzemy mu domenę na drodze sądowej.
Świadectwo rejestracji tego znaku często działa piorunująco na ludzi. Tak było również w tym przypadku. Tylko dzięki temu uniknęliśmy niepotrzebnego procesu sądowego. Klientka odwdzięczyła się za pomoc wystawiając piękne referencje. 🙂
Spór o domenę babypl.pl (sygn. akt 40/18/PA)
Niestety nie zawsze rozmowy ugodowe przynoszą zamierzony efekt. Tutaj przedsiębiorca pod domeną baby.pl sprzedawał od wielu lat akcesoria dla dzieci. Zauważył jednak, że pojawił się inny sklep działający pod adresem babypl.pl.
Szybko zastrzegł więc firmowe logo w polskim Urzędzie Patentowym. Mając w ręku świadectwo ochronne, złożył pozew do Sądu Polubownego przy PIIT. Arbiter uznał, że pozwany poprzez rejestrację domeny i jej używanie, naruszył ten znak.
Tutaj jednak musisz być ostrożny. Nie każdą nazwę da się zarejestrować i nie każda rejestracja pozwala odebrać domenę internetową. Z tego powodu przed rozpoczęciem procesu umów się na poradę prawną z rzecznikiem patentowym. Poniższa sprawa pokazała, że warto tak zrobić.
– 3 –
Straciłem dostęp do mojej firmowej strony. Jak odzyskać domenę internetową?
Patrząc na sprawy, w których pomagałem, często ten problem wynika z niewiedzy. Firma zleciła agencji stworzenie strony. Ewentualnie delegowała to pracownikowi. Lata mijają, strona działa, faktury za domenę są opłacane… aż dochodzi do konfliktu.
Nagle okazuje się, że nie Ty jesteś abonentem domeny, prawa do niej ma osoba współpracująca z Tobą. Teraz kilkoma kliknięciami, wyłącza Ci stronę i blokuje dostęp do skrzynki mailowej. To spotkało właśnie moją klientkę, prowadzącą biuro rachunkowe. Nie mogła przez to normalnie pracować. Odkręciła to, ale godząc się na warunki finansowe informatyka.
Szantaż domenowy – jak się przed tym bronić i przejąć domenę?
Jeżeli musisz walczyć o domenę w sądzie, to na pewno poniesiesz straty. W tym czasie Twoje przedsiębiorstwo ma zablokowany dostęp do starych i nowych klientów. Z tego powodu kluczowa jest prewencja. Bezwzględnie musisz się tematem zainteresować, zanim takie kłopoty się pojawią.
Jeżeli żyjesz w dobrych relacjach z abonentem „Twojej” domeny, to bez problemu zrobi na Ciebie cesję.
Tylko między miłością a nienawiścią jest cienka granica. 🙂 Ta sama osoba za miesiąc, może żądać od Ciebie za to samo pieniędzy. Lepiej więc zapobiegać niż leczyć.
Jak przejąć firmową domenę internetową od pirata domenowego?
Jeżeli się nie dogadaliście, to nie masz wyjścia i o domenę musisz walczyć w sądzie. To, czy wygrasz, zależy w dużej mierze od tego, jakie masz prawa do nazwy. Pamiętasz mapki z początku artykułu? Działając bez rejestracji znaku towarowego, ryzykujesz tym, że abonent domeny zrobi takie zgłoszenie na siebie.
Od strony formalnej może mu się to udać. Podobnie jak domeny internetowe, znaki towarowe zastrzega się na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy”. Jeżeli do tego dojdzie, to czekają Cię wtedy dwa spory. Pierwszy przed sądem o odebranie domeny i drugi przed Urzędem Patentowym o unieważnienie znaku towarowego.
Kradzież domeny i nazwy firmy [case study]
Dokładnie to spotkało moją Klientkę. Z jej firmy odszedł pracownik i założył konkurencyjną działalność. Przez 10 lat odpowiadał za organizowanie zamówień oraz firmową stronę www. Ta świetnie ściągała klientów.
Któregoś dnia, Klientka nie mogła się zalogować na skrzynkę mailową. Okazało się, że ten człowiek, zrobił cesję jej domeny na siebie. Dodatkowo zastrzegł jej nazwę w Urzędzie Patentowym.
Liczył, że Klientka, która zbliżała się do wieku emerytalnego, nie będzie walczyć. Grubo się pomylił. Trwało to 3 lata, ale udowodniliśmy, że działał nieetycznie. Odebraliśmy mu domenę i unieważniliśmy znak towarowy.
Niestety przez ten czas, Klientka straciła 90% dotychczasowych odbiorców.
Sąd Polubowny ds. Domen Internetowych przy PIIT – spory o domeny internetowe z końcówką .pl
Spory o nazwy firm oraz domeny internetowe są bardzo specyficzne. Z tego powodu w 2003 roku powołano do życia Sąd Polubowny ds. Domen Internetowych przy PIIT. Rozstrzyga on sprawy domen z końcówką .pl. Orzekają tam specjaliści z własności intelektualnej. Poza tym średnio takie spory kończą się wyrokami już po 3 miesiącach. Jest to zdecydowanie szybciej niż w sądach powszechnych.
Często w tych procesach są wykorzystywane zastrzeżone znaki towarowe. Od strony dowodowej niesamowicie ułatwia to sprawę. Potwierdzeniem przysługujących Ci praw jest świadectwo ochronne. Przy prawach bez rejestracji, musisz przedłożyć setki faktur z przestrzeni kilku lat. Sąd później ocenia, czy zasięg Twojej działalności był wystarczający.
Co ważne, od wyroku tego sądu nie można się merytorycznie odwoływać. A to jest standardem przy sporach przed zwykłym sądem. Abonent może jedynie podnosić, że Sąd Polubowny popełnił błędy proceduralne. To wydłuży przejęcie danej domeny o około rok.
Więcej dowiesz się z mojej rozmowy z prezesem tego sądu:
>> Pobierz odcinek „Jak odebrać komuś domenę internetową”
>> Odsłuchaj na: Apple Podcast | Spotify | Google Podcast | YouTube
Piraci domenowi, trolle domenowe, szantaż domenowy vs. zarejestrowany znak towarowy
Moim zdaniem na piratów domenowych da się dobrze przygotować. Musisz jedynie sprawdzić, czy jesteś abonentem swojej domeny. Ewentualnie, czy zarejestrowałeś 2-3 odmiany z popularnymi rozszerzeniami.
Piraci domenowi mogą jednak do walki wykorzystać znaki towarowe. Powinieneś więc ze zgłoszeniem być pierwszy. To sprawi, że znikniesz z ich pola zainteresowania. Z drugiej strony, gdybyś musiał o swoje prawa walczyć w sądzie, to rejestracja stawia Cię na silniejszej pozycji. Pierwszy ze zgłoszeniem zyskuje najwięcej.
Szantaż domeny działa najczęściej tylko na osoby nieprzygotowane. W każdym innym przypadku możesz się tylko uśmiechnąć i pokazać świadectwo rejestracji. Ten dokument najczęściej zmienia zasady gry. 🙂
Zobacz również:
- Czy lepiej zastrzec nazwę czy logo?
- Co to jest klasyfikacja nicejska? Jak z niej prawidłowo korzystać?
- Prawo własności przemysłowej a własność intelektualna
- Czy można zarejestrować znak towarowy na osobę fizyczną?
- Opisowy znak towarowy. Za kilka lat będziesz tego wyboru żałował
- Kradzież nazwy poprzez rejestrację w Urzędzie Patentowym
- Jak zastrzec prawa autorskie? 5 sposobów na rejestrację
- Czym różni się darmowe badanie nazwy na identyczność od pełnego badania zdolności rejestrowej?
FAQ
Czy domenę internetową można zastrzec w formie znaku towarowego?
Tak, ale nie każdą domenę internetową. Na pewno nie da się tego zrobić z adresami, które składają się z nazw:
🔴 wprost opisowych jak lekarz24.pl;
🔴 rodzajowych, generycznych typu grzaniec.eu czy cukierki-raczki.pl;
🔴 niedystynktywnych jak okazje.pl.
Zawsze przed decyzją o zgłoszeniu znaku towarowego powinieneś zrobić pogłębioną analizę swojej marki 👈. Może się bowiem okazać, że konkurent chroni już podobną nazwę i wchodząc na rynek naruszysz prawo. Wtedy takie formalne prawo do domeny Cię nie zabezpieczy.
Przedsiębiorcy często popełniają tutaj ten sam błąd. Zakładają, że skoro nie znaleźli firmy o identycznej nazwie, to są bezpieczni. Tylko dla sądów różnica 1-2 literek, a nawet dodatkowego słowa, nie wystarcza. Nadal możesz być zmuszony do zmiany nazwy.
Jakie są koszty rejestracji nazwy w Polsce i Europie?
Opłaty urzędowe za rejestrację znaku towarowego różnią się w zależności od tego co i gdzie chcemy chronić.
Na ich wysokość ma wpływ:
👉 terytorium ochrony (tj. Polska, Unia Europejska lub wybrana grupa krajów świata);
👉 ilość klas towarowych (w nich uszeregowane są towary i usługi na jakich zarabiasz);
👉 forma znaku towarowego (w procedurze międzynarodowej przez WIPO zastrzeżenie logo jest droższe).
Koszty rejestracji unijnego znaku towarowego zaczynają się od 850 EUR. Pełną tabelę opłat na Polskę, UE i świat znajdziesz TUTAJ.
Włącz się do dyskusji
Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez Kancelaria Patentowa LECH Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności.
Administratorem danych osobowych jest Kancelaria Patentowa LECH z siedzibą w Bydgoszczy.
Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem mikolaj@kancelarialech.pl. Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.