Spis treści
- • Ile warta jest domena?
- • Jak odzyskać domenę dzięki prawom do marki?
- • Dochodzenie swoich praw do nazwy domeny w sądzie
- • Sąd Domenowy przy PIIT – dlaczego jest najlepszy?
- • Postępowanie sądowe. Jak wygląda procedura przed sądem domenowym?
- • #1. Ustal, kto jest właścicielem spornej domeny
- • #2. Składasz zapis na Sąd Polubowny
- • #3. Składasz pozew o ustalenie
- • #4. Wybór arbitra mającego rozstrzygać spór
- • #5. Korespondencja stron z arbitrem
- • #6. Wyrok Sądu Domenowego – kto ma prawa do domeny
- • Prawa w oparciu o które możesz odebrać domenę siłą
- • #1. Zarejestrowany znak towarowy vs. domena
- • #2. Jak odzyskać domenę w oparciu o prawo do firmy?
- • #3. Czyn nieuczciwej konkurencji vs. domena
- • #4. Prawa autorskie vs. nazwa domeny
- • Jak odzyskać domenę z rozszerzeniem .EU?
- • Jak odebrać domenę z rozszerzeniem .com i inne?
Ochrona domeny internetowej. Ile wart jest adres domeny internetowej?
W mediach często pojawiają się informacje o transakcjach na szalone kwoty. Elon Mask za domenę tesla.com zapłacił 11 mln dolarów. Z kolei domena insurance.com poszła za rekordowe 35 mln dolarów. Na rodzimym rynku Brand24 zapłacił za domenę 100 tys. zł, a WhitePress po 1,5-rocznych negocjacjach, aż 200 tys. zł.
Po co tyle płacić, skoro domenę można przejąć siłą?
To nie takie proste. W niektórych przypadkach ta taktyka nie ma prawa się udać. Jeżeli po analizie sprawy widzę, że Klient nie ma podstaw do odebrania domeny na drodze sądowej, rekomenduję negocjacje.
Szczególnie, jeżeli abonent właśnie zabrał Ci dostęp do strony www i poczty mailowej. Nawet jeżeli masz duże szanse odzyskać domenę internetową w sądzie, to już teraz tracisz. Obecni i nowi klienci będą przejmowani przez właściciela domeny.
Musisz ocenić, co Ci się bardziej opłaca: dłuższy spór czy szybkie negocjacje.
Jak odzyskać domenę internetową dzięki prawom do marki?
Wiele osób myśli, że skoro wykupiły domenę, to ona należy już do nich. Ponoć zasada „kto pierwszy, ten lepszy” wyklucza możliwość naruszenia prawa. Mylą się, bo nawet po latach, konkurent dysponujący „lepszym prawem”, może utraconą domenę odebrać sądownie.
Rejestracja domeny to w praktyce umowa wiążąca abonenta i rejestratora. Ten pierwszy zobowiązuje się płacić, a drugi umożliwia korzystanie z domeny. Sprzedaż domeny to de facto przeniesienie tego zobowiązania na inna osobę. Nie można mówić o prawie własności do domeny. To raczej coś na kształt abonamentu na telefon.
Jak odzyskać domenę internetową? To zależy jakimi prawami do marki możesz się wylegitymować. Najsilniejszą ochronę dają zarejestrowane znaki towarowe. Jeżeli jednak swojej nazwy nie zastrzegłeś, to ostatnią deską ratunku będą przepisy darmowe.

Wywodzi się je z:
- prawa do firmy (kodeks cywilny);
- pierwszeństwa używania nazwy (ust. o zw. nieuczciwej konkurencji);
- prawa do utworu (ustawa o prawie autorskim).
Niestety udowodnienie, że te prawa Ci przysługują, nie jest proste. W sporze będziesz zmuszony przedłożyć setki dowodów potwierdzających zasięg działalności. Finalnie i tak wszystko przeanalizuje sędzia. Tego problemu nie ma przy znaku zarejestrowanym. Otrzymasz wtedy świadectwo ochronne, które potwierdza Twoje prawa do nazwy firmy.
UWAGA: Tańsza ochrona praw do nazwy domeny

Możesz obniżyć opłaty urzędowe za rejestrację marki aż o 75% dzięki dotacjom z UE. Program skierowany jest do firm z sektora MŚP, a jego górna granica wynosi 1000 EUR. W zeszłym roku 100% złożonych przeze mnie wniosków zakończyło się przyznaniem grantu. Chętnie pomogę Ci uzyskać taką dotację. Po prostu napisz do mnie przez formularz.
Dalsza część artykułu pod formularzem.
Jak odebrać domenę internetową? Zwalcz szantaż domenowy!
Domenami z końcówką .pl administruje NASK. To Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa. Współpracuje ona z Partnerami (np. Home.pl), u których formalnie rejestrujesz adres domeny. Struktura tych zależności wygląda więc tak:
NASK → Partner → Abonent domeny
Poprzez rejestrację domeny abonent akceptuje Regulamin NASK. Zawiera on fragment odnoszący się do sporu domenowego:
20. W przypadku wystąpienia osoby trzeciej do Sądu Polubownego przeciwko Abonentowi z żądaniem opartym na stwierdzeniu, że Abonent w wyniku zawarcia lub wykonywania Umowy naruszył prawa tej osoby, Abonent doręczy Sądowi Polubownemu podpisany zapis na Sąd Polubowny […]
Niepodpisanie tego zapisu powoduje rozwiązanie umowy z Abonentem przez NASK. Z kolei podpisanie, rozpoczyna regularny spór przed Sądem Polubownym ds. Domen Internetowych przy Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji.
22. Prawomocne orzeczenie sądu polubownego lub sądu powszechnego, stwierdzające naruszenie przez Abonenta praw osoby trzeciej stanowi podstawę do rozwiązania przez NASK Umowy z tym Abonentem bez zachowania terminów wypowiedzenia.
O ile przysługują Ci prawa do marki, to o utraconą domenę możesz walczyć w sądzie. Do wyboru masz albo Sąd Domenowy, albo Sąd Powszechny. Jak wtedy odzyskać domenę? NASK nie przeniesie jej na Ciebie, ale ją uwolni. Musisz ją wtedy szybko zarejestrować.

Sąd Domenowy przy PIIT – dlaczego jest najlepszy w sporze o przejęcie domeny?
Negocjacje nie przyniosły spodziewanych efektów? Nie masz wyjścia i powinieneś teraz spróbować odebrać domenę na drodze spornej. Oczywiście ma to sens tylko wtedy, kiedy z okoliczności sprawy wynika, że masz duże szanse wygrać.
Jest 6 zalet działania przez Sąd Domenowy przy PIIT:
- Blokujesz sporną domenę. Po złożeniu zapisu na ten sąd, Abonent nie może „uciec z domeną” robiąc cesję na inny podmiot.
- Nie ma stacjonarnych rozpraw. Cała procedura toczy się korespondencyjnie. Tylko w wyjątkowych sytuacjach są zarządzane przesłuchania świadków.
- Błyskawiczna procedura. Zwykle na wyrok poczekasz 2-3 miesiące od zainicjowania sporu. Sąd deklaruje, że dąży do wydania wyroku w 30 dni od wyznaczenia arbitra.
- Brak możliwości zaskarżenia wyroku. Od niekorzystnego rozstrzygnięcia Abonent nie może złożyć apelacji do sądu wyższej instancji.
- Spory rozstrzygają wybitni prawnicy. Arbitrami są tam adwokaci, radcowie prawni, rzecznicy patentowi i osoby z tytułami doktora oraz profesora. Wszyscy wyróżniają się wiedzą z zakresu zakresu funkcjonowania internetu i prawa własności intelektualnej, więc błędy zdarzają się rzadko.
- Bogate orzecznictwo Sądu Domenowego. Od 2003 r. rozstrzygnięto ponad 1000 sporów. Część wyroków opublikowano, więc możesz tam zobaczyć jak odzyskać domenę. Ukształtowała się obecnie stabilna i przewidywalna linia orzecznicza.
Jak wygląda procedura odzyskiwania domeny przed Sądem Domenowym przy PIIT?

1. Ustal jaki konkurent jest abonentem domeny
Musisz wiedzieć czyja jest domena, aby móc taką osobę pozwać. Sprawdzisz to przez bazę WHOIS, wpisując adres domeny. Jeżeli jest to os. fizyczna, to w ramach ochrony danych osobowych, te informacje będą ukryte. Znam jednak sposób jak do nich dotrzeć. 🙂
2. Składasz zapis prawny na Sąd Polubowny
Oznacza to chęć rozpoczęcia sporu przed tym sądem. Musisz uiścić opłatę kancelaryjną w wysokości 500 zł netto. Sąd analogiczne dokumenty prześle do podpisu Abonentowi. Pamiętaj, że w całym procesie może Cię reprezentować rzecznik patentowy.
3. Składasz pozew o ustalenie
Co istotne, w tym postępowaniu możesz jedynie wnosić pozew o ustalenie, czy poprzez rejestrację i używanie domeny doszło do naruszenia prawa. Częścią pozwu nie może być np. roszczenie o wydanie bezpodstawnie uzyskanych korzyści.
Wpis od pozwu oznacza dla Ciebie wydatek 3 tys. zł netto.
4. Wybór arbitra mającego rozstrzygać spór
Na stronie PIIT znajduje się lista arbitrów. Musisz z ich grona kogoś wskazać. To samo zadanie otrzyma abonent domeny. Finalnie na podstawie waszych deklaracji Prezes Sądu Domenowego wyznaczy konkretną osobę do rozstrzygnięcia sporu.
5. Korespondencja stron z arbitrem
Tutaj musisz uzasadnić na jakiej podstawie chcesz przejąć utraconą domenę. Jak pokazuję na case study w dalszej części, bezwzględnie musisz to poprzeć silnymi dowodami. Na tym etapie możesz się również odnieść do tego, co napisał Twój przeciwnik procesowy.
6. Wyrok Sądu Domenowego
Po przeanalizowaniu okoliczności sprawy, arbiter wydaje wyrok. Ten będzie zero jedynkowy. Albo uzna, że Abonent naruszył Twoje prawa, albo nie. Jak odzyskać domenę internetową z rąk Abonenta? Wyrok sądu polubownego ma moc prawną równą z wyrokiem sądu powszechnego po uzyskaniu klauzuli wykonalności. Dopiero wtedy udajesz się do NASK-u.
Ciekawostka:
Więcej o tym jak odebrać domenę dowiesz się z mojego podcastu. Miałem okazję rozmawiać tam z prezesem Sądu Domenowego dr Ireneuszem Matusiakiem.
>> Pobierz odcinek: Jak przejąć domenę? | Zobacz wszystkie odcinki
>> Odsłuchaj na: Apple Podcast | Spotify | YouTube
Prawa w oparciu o które możesz odebrać firmową domenę siłą
Przed decyzją o wejściu w spór, musisz ocenić, jakie masz argumenty. Poniżej skrótowo odnoszę się do najczęściej podnoszonych podstaw prawnych. Skupiają się one wokół praw wynikających z rejestracji w Urzędzie Patentowym oraz tych bez rejestracji.
Znak towarowy zarejestrowany w Urzędzie Patentowym vs. domena
Najwyższy poziom ochrony marki zapewnia tylko rejestracja znaku towarowego. Jak pokazałem na mapce cieplnej, daje Ci to monopol na terenie całego kraju. Dowodem na to jest ozdobne świadectwo ochronne, w którym będziesz odnotowany jako właściciel.
W sporach domenowych często bada się, komu przysługują wcześniejsze prawa. Pewne wątpliwości pojawiają się przy znakach niezastrzeżonych. Tego problemu nie ma po rejestracji. 10-letnie prawo ochronne obowiązuje od dnia zgłoszenia. Dzięki temu spór dotyczy tego, czy Abonent naruszył Twoje prawa, a nie czy te prawa do marki w ogóle Ci przysługują.
To odwraca ciężar dowodowy w procesie. 🙂
Posługiwanie się znakiem towarowym w Internecie jest sposobem używania znaku objętym monopolem uprawnionego z tytułu prawa ochronnego. Jedną z form wykorzystywania znaku w środowisku internetowym jest umieszczenie oznaczenia w domenie internetowej.
Wyrok SN z 11.12.2013 r., IV CSK 191/13
- Spór o domenę porsche-design.com.pl (sygn. akt 21/16/PA)
Okoliczności sprawy prezentowały się tak, że pod tą domeną abonent sprzedawał oryginalne produkty marki Porsche. Sąd zauważył, że czym innym jest posłużenie się cudzym znakiem w ramach odsprzedaży towaru (tzw. wyczerpanie prawa), a czym innym użycie go do oznaczenia całej działalności. Sporna domena może wywoływać wrażenie, że działający pod nią podmiot, jest powiązany z uprawnionym do znaku towarowego.
Wyrok: Właściciel znaku PORSCHE wygrał i przejął domenę.
- Spór o domenę ap.pl (niepublikowany)
To bardzo medialna sprawa z zaskakującym zaskoczeniem. Jak się pewnie domyślasz, domenę ap.pl postanowił odzyskać Apple. To bez wątpienia renomowany znak towarowy. Abonent pod domeną prowadził sklep, gdzie m.in. sprzedawał produkty Apple. Mimo użycia tych samych literek arbiter nie dopatrzył się naruszenia prawa. Przeważyło to, że klienci uznają element .pl za opisowy. Czyli ten adres przeczytają tak: „ap kropka pe el”.
Wyrok: Właściciel domeny ap.pl wygrał i pozostał w jej posiadaniu.
Jak odzyskać domenę w oparciu o prawo do firmy?
Firma w znaczeniu prawnym to nazwa przedsiębiorcy. Informacja pod jaką firmą działa spółka jest publikowana w KRS-ie. Analogicznie, dla osób prowadzących działalność gospodarczą jest to CEIDG. Ochronę firmy reguluje art. 4310 kodeksu cywilnego:
Przedsiębiorca, którego prawo do firmy zostało zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne […]
- Spór o domenę niceserwis.pl (sygn. akt 61/16/PA)
Powód to spółka działająca pod firmą „Nice” od połowy lat 90. Abonent zarejestrował domenę w 2015 roku. Co ciekawe, w toku sporu okazało się, że swoją działalność gospodarczą pod firmą „Nice Serwis” rozpoczął chwilę przed powodem.
Sąd uznał, że dla sprawy kluczowa nie jest chwila założenia przedsiębiorstwa. Liczy się to, który podmiot prowadził komercyjną działalność jako pierwszy. Powód, poza powołaniem się na prawo do firmy, nie przedstawił na to żadnych dowodów. Na marginesie dodam, że tego problemu by nie miał, gdyby dysponował znakiem zarejestrowanym.
Wyrok: Rejestracja i używanie domeny nie naruszało prawa.
Czyn nieuczciwej konkurencji vs. domena
Aby odwołać się do przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, abonent musi używać domeny w sposób komercyjny. A to już zawęża nam pole działania. Przykładowo autor niekomercyjnego bloga o chomiku, nie będzie uznana za przedsiębiorcę. 🙂
Również tutaj nie wystarczy jedynie podnieść, że my daną nazwą posługiwaliśmy się pierwsi. Musimy przedstawić dowody na czasowy i terytorialny zasięg działalności.
Finalnie sędzia oceni, czy prawo chroni nas lokalnie, czy ogólnopolsko. Ten czynnik ludzki sprawia, że spory o prawa bez rejestracji są nieprzewidywalne.
- Spór o domenę opiekunki24.pl (sygn. akt 40/11/PA)
Strony sporu współpracowały ze sobą. Powód prowadził usługi w zakresie pośrednictwa pracy pod domeną opiekunki24.com. Planował stworzenie portalu społecznościowego. Jak zwolniła się domena opiekunki24.pl, to podkupił mu ją abonent i otworzył tam własny portal. Sąd stwierdził, że wykorzystanie samej idei czy pomysłu, nie może naruszać prawa.
Markę, którą planujesz wprowadzić na rynek, możesz zmonopolizować, rejestrując znak towarowy. Na rozpoczęcie działalności masz wtedy 5 lat. Niestety z takim zgłoszeniem może Cię wyprzedzić konkurencja. Często robi to po to, aby przejąć domenę.
Prawa autorskie vs. nazwa domeny

Jeżeli Twoja marka opiera się o fantazyjną nazwę typu ARTEMIS, to możesz się zastanawiać, czy chroni Cię prawo autorskie. Utwór w myśl tych przepisów to dzieło o indywidualnym charakterze. Skoro więc da się tak zabezpieczyć książkę czy wiersz, to może również słowo wykorzystane w adresie domeny?
Powiedzenia […], podobnie jak słowa, idiomy czy przysłowia
Wyrok SN z 4.03.2002 r. (sygn. akt V CKN 750/00).
należą do domeny publicznej i każdy ma prawo do korzystania z nich.
W teorii wyjątkowo długie, udziwnione i fantazyjne słowo, może być uznane za utwór. Moim zdaniem jednak w 99% przypadków tych wymogów nie spełnisz. I potwierdzają to wyroki sądów w sprawie: Alibabki, Papa Dance, Kombii czy jogurtu Jogi.
- Spór o domenę polakpotrafi.pl (sygn. akt 10/11/PA)
Powodem był popularny serwis crowdfundingowy, który powoływał się na przysługujące mu prawa autorskie do nazwy Polak Potrafi. Arbiter uznał jednak, że ten zlepek słów nie spełnia definicji utworu. Brakuje mu bowiem autonomicznej wartości twórczej. Nie może być więc mowy o naruszeniu praw autorskich. Tłumaczyłem to w artykule:
Jak odzyskać domenę internetową z końcówką .EU? Siłowa cesja
Procedura i spory, które opisałem powyżej, dotyczą polskich domen. Jeżeli ostrzysz sobie zęby na adres domeny kończący się na .eu, to musisz działać nieco inaczej. W stolicy Czech siedzibę ma specjalny Sąd Arbitrażowy.

Ogólne zasady prowadzenia sporów są tam podobne jak w Polsce. Istotną różnicą jest to, że w przypadku korzystnego wyroku możesz przejąć domenę. Sąd wpisze Cię jako jej abonenta. O ile strony się na to zgodzą, postępowanie może się toczyć w języku polskim.
- Spór o domenę krotrans.eu (nr 08286/22)
Powód, spółka Krotrans Logistics, od 2006 r. świadczy usługi przewozu płynnych produktów spożywczych cysternami. W 2015 r. jej przeciwnik z branży zarejestrował domenę krotrans.eu i przedstawił ofertę jej odkupienia. Rozmowy nie przyniosły skutku, więc powód zarejestrował słowny unijny znak towarowy i złożył pozew.
Arbiter uznał, że abonent, rejestrując tę domenę, nie posiadał do niej praw, ani żadnego uzasadnionego interesu. Domena była wykorzystywana przez niego w celu wprowadzenia w błąd użytkowników Internetu. Z tym bym akurat dyskutował, bo była nieaktywna.
Wyrok: Sporna domena zostanie przeniesiona na Powoda.
Jak odebrać domenę z końcówką .com i inne?

Centrum Arbitrażu i Mediacji przy WIPO w Genewie zajmuje się sporami o domeny internetowe z końcówką .com, .net oraz .org. Może rozpatrywać pozwy także o domeny .pl, o ile obie strony nie mają siedziby w Polsce.
Postępowanie toczy się tam w języku angielskim. Podobnie jak czeski Sąd Arbitrażowy tak i tutaj możesz uzyskać wyrok, w oparciu o który przeniesiona zostanie na Ciebie utracona domena. Jak już wiesz, w Polsce tak się tego zrobić nie da.
Istotną wskazówkę jak odebrać domenę internetową daje analiza wyroków WIPO. Okazuje się, że właściciele zarejestrowanych znaków towarowych wygrywają w aż 80% sporów. Jak jednak pokazuję w poniższym nagraniu, przejęcie w ten sposób domeny, nie jest regułą.
Zobacz również:
- Jak chronić domenę przed kradzieżą?
- Czy wystarczy zastrzec znak towarowy, aby przejąć domenę?
- Co oznacza R w kółku przy logo?
- Jak sprawdzić czy logo nie jest plagiatem?
- Co daje zastrzeżenie znaku słownego i logo?
- Jakie są opłaty za ochronę nazwy i logo firmy?
- Darmowa weryfikacja dostępności nazwy
FAQ
Czy prawo chroni jakoś niezastrzeżoną nazwę firmy?
Tak, ale zazwyczaj jest to ochrona na minimalnym poziomie. Jej zasięg obejmuje miasto, w którym działasz, a czasami nawet tylko ulicę.
Największą wadą tzw. niezarejestrowanych znaków towarowych jest to, że w ewentualnym sporze musisz wykazać, że te prawa Ci przysługują. W praktyce spoczywa na Tobie obowiązek przedłożenia na tę okoliczność setek dowodów. Na końcu sędzia się im przyjrzy i oceni, czy są wystarczające.
Nieporównywalnie lepiej zabezpieczysz swoją nazwę rejestrując ją jako znak towarowy. Dzięki temu:
🟢 zyskujesz monopol prawny na całą Polskę;
🟢 otrzymujesz świadectwo ochronne, które jest czymś na kształt aktu notarialnego;
🟢 eliminujesz ryzyko kradzieży Twojej marki przez konkurencję (już Cię nie wyprzedzi z analogicznym zgłoszeniem).
Czy z piratami domenowymi da się skutecznie walczyć?
Sam handel domenami jest dozwolony. Nie ma w tym nic nieetycznego. Są jednak przypadki, kiedy przedsiębiorca zapomni przedłużyć domeny i wykorzystuje to pirat domenowy. Rejestruje ją na siebie i składa byłemu właścicielowi ofertę jej odkupienia.
Z tym procederem da się skutecznie walczyć, o ile zastrzegłeś swoją nazwę jako znak towarowy. Dzięki temu posiadasz prawa do marki. Zarówno pirat jak i konkurencja, jeżeli użyje komercyjnie takiej domeny naruszy Twoje prawa. Sam szantaż może być już potraktowany jako czyn nieuczciwej konkurencji. Jeżeli rozważasz wejście w tego typu spór, 👈skonsultuj swoją sprawę z rzecznikiem patentowym.